Instagram Reels, zwane też u nas w Polsce Instagramowymi rolkami. W social-mediowym świecie bardzo o nich głośno i ilość pytań i wątpliwości, które krążą wokół tematu, jest rekordowa. Wydaje mi się, że żaden Instagramowy format nie zrobił nigdy takiego zamieszania!
Jak zacząć przygodę z rolkami, skąd wziąć pomysły na angażujące video treści, jak dopasować rolki do celów biznesowych, czy rolki faktycznie są skuteczną metodą na przyciąganie nowych, wartościowych obserwujących i rozwój konta?
Lista Waszych pytań jest znacznie, ZNACZNIE dłuższa, ale wszystko po kolei! Dziś omówimy sobie wszystkie najistotniejsze kwestie, krok po kroku. Podzielę się z Wami całą tajemną wiedzą jaką dysponujemy – zgromadzoną również dzięki temu, że mamy na bieżąco kontakt z tysiącami twórców i właścicieli biznesów działających w najróżniejszych branżach.
Materiału będzie dużo, ale obiecuję, że warto się w niego zagłębić, bo stawka jest przecież wysoka: rozwój profilu, wyższe zasięgi, lepsza rozpoznawalność w sieci, łatwiejsza droga do osiągnięcia założonych celów. Herbata w dłoń i zaczynamy!
Jakie tematy dziś omówimy:
Czym właściwie są Instagram Reels?
Zacznijmy od samego początku. Instagramowe rolki to nic innego jak krótkie filmiki (zmontowane w dedykowanym, wewnętrznym edytorze Instagrama lub w zewnętrznej aplikacji), które Instagram pozwala nam wrzucać na platformę.
Funkcja miała swoją pierwszą premierę 5 sierpnia 2020 roku – została wtedy wprowadzona w 49 krajach. Jak się jednak domyślacie: największą popularność zdobyła w kolejnych miesiącach, kiedy też została przedstawiona już całkowicie globalnie. Format przez cały czas ewoluuje – nawet na przestrzeni tych minionych dwóch lat, możliwości rolek znacząco się zmieniły.
Obecnie Instagramowe rolki mogą mieć maksymalnie 90 sekund – możemy dodawać do nich muzykę, napisy, filtry, kreatywne przejścia. Ogranicza nas tylko wyobraźnia i zdolności montażu! Dużo mówi się o tym, że jest to odpowiedź Instagrama na rosnącego w siłę Tiktoka i twórcy platformy kombinują jak mogą, w jaki sposób prześcignąć podobny format konkurenta.
Nie ukrywajmy: format video zawładnął całą siecią. Według licznych UX-owych badań, krótkie video doskonale odpowiada naszej rosnącej potrzebie na coraz bardziej dynamiczne treści. Statyczne posty nie mają już często aż takiej mocy przebicia, są w stanie zdobyć uwagę na maksymalnie kilkanaście sekund. Intrygujące video? Kiedy jest dobrze zrobione, nawet nie zauważymy, kiedy spędzimy z pojedynczym filmikiem 20-90 sekund.
Cel każdej platformy – Instagrama, Youtube’a, Tiktoka – jest identyczny: sprawić, że użytkownik będzie przeglądał różne treści jak najdłużej. Sprawić, że wpadnie w wir scrollowania, zatraci poczucie czasu. Krótkie filmy okazały się pod tym względem dla gigantów mediów społecznościowych wyjątkowo obiecujące: są angażujące i można wręcz śmiało powiedzieć, że uzależniają.
Dziś porozmawiamy sobie o tym jak wykorzystać fenomen krótkich video dla wzrostu Waszych profili i biznesów – taktycznych zastosowań jest naprawdę wiele. Co najważniejsze, nie jest to format, który szybko odejdzie w cień, więc zgromadzona wiedza i doskonalone umiejętności będą Wam służyły przez naprawdę długi czas.
Dlaczego warto tworzyć Instagramowe rolki?
To, że rolki są ważnym komunikacyjnym formatem nie trzeba już pewnie powtarzać ani udowadniać – wystarczy odpalić Instagrama, żeby dojść do ekspresowego wniosku, że większość szybko rosnących twórców, używa rolek jako kluczowego formatu. Nic dziwnego: Adam Mosseri w jednym ze swoich wystąpień, zdradził między wierszami, że platforma koncentruje się na formacie video i dokłada wszelkich starań, by nasze video kreacje były bardziej doceniane niż statyczne posty. Faworyzację rolek było wyraźnie widać w szczególności przez pierwszy rok istnienia formatu, algorytm pozwalał wtedy zyskać gigantyczną ekspozycję filmom niewielkich twórców, co pięknie zachęcało do tworzenia dalszych video kreacji.
Odczuliśmy to również u nas, na Instagramowym profilu IQ Hashtags – jeden z naszych pierwszych reelsów stał się viralem, co dało nam gigantycznego kopa do dalszego działania. Piękne psychologiczne zagranie algorytmów.
Jak jest dziś, czy równie łatwo wybić się ze swoją rolką? Niestety nie – twórców tworzących rolki przybyło, przez co konkurencja jest automatycznie znacznie większa. Początkowo na nowy format decydował się co któryś twórca, algorytmy Instagrama miały więc znacznie łatwiejsze zadanie, by móc faworyzować content każdego z nich. Dziś liczba osób tworzących reelsy jest nieporównywalnie większa. Ale spokojnie, z dobrą strategią, kreatywnymi pomysłami dopasowanymi do Waszej grupy docelowej i umiejętnym wykorzystaniem Instagramowego SEO, algorytmy pokochają Wasze video. Po to tu dziś jesteśmy!
Dlaczego warto skupić się na Instagramowych rolkach i dać im więcej uwagi niż pozostałym formatom (statycznym postom i karuzelom)?
- Algorytmy Instagrama w dalszym ciągu faworyzują content video (tylko z racji ilości nowego video contentu, jest to oczywiście mniej spektakularne niż na samym początku istnienia formatu)
- Krótkie filmy dają nam ogromne pole do popisu i zaskoczenia naszego odbiorcy
- Tworzymy personalną więź z naszymi obserwującymi i potencjalnymi obserwującymi, pozwalamy aby nasz głos i nasza twarz i/lub produkty zostały łatwiej zapamiętane
- Długość życia tego formatu jest bardzo długa! Niektóre reelsy otrzymują wzrost odtworzeń nawet 3 tygodnie po publikacji – to zdecydowanie najdłużej żyjący obecnie Instagramowy format.
- Reelsy dzielą wiele zalet z Instagram Stories, ale w przeciwieństwie do “storisów”, pozwalają one docierać do NOWYCH odbiorców, nie tylko do dość hermetycznego grona już zgromadzonych obserwujących
Czym Instagram Reels różnią się od Tiktoków?
Skoro powiedzieliśmy już sobie o tym, że Instagram jawnie zainspirował się Tiktokiem – jak to wygląda od strony praktycznej, gdzie tak naprawdę lepiej publikować krótkie filmy? Która platforma przyniesie nam więcej korzyści? Wiemy już, że mają wiele podobieństw – ale czym się różnią?
Która platforma przyniesie Ci więcej korzyści?
Tu musi paść odpowiedź, której nikt w wirtualnym świecie nie lubi – to zależy. Od czego? Od biznesowych celów, contentowych założeń i grupy docelowej, do której chcemy docierać. Jednak w większości przypadków Instagram zyskuje dużą przewagę. Dlaczego tak sądzę? Na co dzień śledzimy działania tak wielu twórców i naszych klientów, że mamy świeży feedback z pierwszej ręki i mamy to niemalże wyłożone czarno na białym: Reelsy mają ogromny potencjał, by konwertować i przynosić korzyści nie tylko “teoretyczne”, ale też te namacalne i finansowe.
Żeby lepiej wytłumaczyć Wam dlaczego tak się dzieje, przyjrzyjmy się kluczowym różnicom pomiędzy Instagramowymi rolkami, a Tiktokiem:
Grupa odbiorców. Na ten moment, na Tiktoku wciąż dominuje znacznie młodsza grupa użytkowników, niż na Instagramie. Badania pokazują, że średni wiek użytkownika Tiktoka to 21-23 lata, podczas gdy na Instagramie ogromną grupę statystyczną stanowią trzydziestolatkowie.
Nastawienie do twórców. Psychologowie zajmujący się badaniem tendencji w sieci głośno mówią o tym, że zauważają następującą zależność: użytkownik Tiktoka uwielbia się śmiać, szuka na platformie rozrywki, krótkich historii, które opisałby słowem: rel (to skrót od angielskiego relatable, słowo nominowane do plebiscytu młodzieżowych słów roku 2022!), ale niekoniecznie zależy mu na tym, by nawiązywać trwałą więź z autorami tych treści. Znacznie szybciej się nudzi i niecierpliwi, podczas gdy użytkownik Instagrama jest znacznie bardziej “stały w uczuciach”. To przemawia za tym, że na Instagramie znacznie łatwiej jest zbudować lojalną społeczność, opartą o sympatię do naszej osobowości lub autorytetu.
Reelsy mają znacznie dłuższą cyfrową długość życia niż Tiktoki. Tak jak już sobie powiedzieliśmy – Instagramowe rolki są pod tym względem wyjątkowo wdzięczne. Rolka, którą wrzucimy dziś, może rosnąć w siłę przez kolejne tygodnie! Filmy opublikowane na Tiktoku nie rozpędzają się przez tak długi czas i pierwsza doba jest dla nich decydująca. Po tygodniu raczej nikt nie wraca już do archiwalnych publikacji, platforma żyje świeżym contentem, który szybko się przeterminowuje.
To ciekawe i często korzystne dla twórców, którzy są w stanie publikować np. 4 filmiki każdego dnia, jednak dla twórców, którzy nie dysponują taką ilością contentu, nie jest to już pozytywne zjawisko. Instagram jest pod tym względem o wiele bardziej sprzyjający i algorytmy bardziej sprzyjają twórcom, którzy są w stanie publikować nowe kreacje video np. 2 razy w tygodniu.
Gdzie Instagram wyświetla rolki?
Instagram uznał, że rolki są tak priorytetowym formatem, że zasługują nie tylko na osobną sekcję w profilu każdego twórcy, ale i osobną sekcję w aplikacji – która działa jak niekończące się źródło rozrywki i inspiracji. Co więcej, reelsy, które publikujemy mogą wyświetlać się też na naszym głównym feedzie – tuż obok statycznych postów, które publikujemy. Tu Instagram zostawia nam jednak opcję wyboru – jeśli chcemy, możemy usunąć daną rolkę z regularnego feedu i będzie wówczas widoczna jedynie w sekcji z reelsami.
Jak działa algorytm reelsów?
Zasada, którą musimy zapamiętać, by zrozumieć algorytmy platform społecznościowych – dla właścicieli aplikacji kluczowy jest czas, który użytkownik spędzi wewnątrz apki. Co to oznacza w praktyce? Algorytmy są naprawdę zaawansowane i dobierają dla każdego użytkownika treści bazując na rejestrze jego upodobań, ilości godzin, które spędza oglądając content konkretnego typu – wszystko poddane jest analizie! Dzięki temu Instagram sugeruje każdemu użytkownikowi treści bardzo indywidualnie – tylko te treści, które zdaniem algorytmów, mogą mu się najbardziej spodobać.
Co to oznacza dla twórców? Już tłumaczę. Przede wszystkim: im więcej osób zatrzyma się na Twojej rolce i poświęci jej czas tuż po publikacji, tym większa szansa na to, że rolka stanie się potem popularna i dotrzesz do wielu nowych odbiorców.
Instagram bada czy treści, które wrzucamy, podobają się użytkownikom. Jeśli z jego analizy wynika, że tak – podaje dane treści dalej. Cel jest jeden: sprawiać by popularne stawały się te rolki, które najbardziej podobają się użytkownikom. Dobrze zrobione, zaskakujące, zabawne.
Żeby nasza rolka znalazła się w sekcji Reels Explore dla większej ilości osób, użytkownicy, którym się wyświetliła, powinni spędzić z nią dłuższy czas (najlepiej jeśli obejrzą ją od początku do końca lub kilkukrotnie, stąd popularne ostatnimi czasy tzw. “perfekcyjne zapętlenia” czyli perfect loopy). Polubienia i komentarze są dla algorytmów równie silnym bodźcem, że nasz content spodobał się odbiorcom. Aby tak się organicznie stało, nasze video musi być przede wszystkim ciekawe!
Kluczem do sukcesu na tym polu jest więc przede wszystkim dobry pomysł.
Jakiego sprzętu potrzebujesz, by tworzyć efektowne rolki?
Czy to prawda, że żeby mieć dziś szansę na popularność na Instagramie trzeba zainwestować w drogi sprzęt i profesjonalne rozwiązania dedykowane nagrywaniu Reelsów? A gdzie tam. Można, ale stanowczo nie trzeba – nie w tym rzecz!
To za co najbardziej kochamy rolki to to, że nie chodzi w nich o uzyskanie jakości Hollywoodzkich produkcji, pod którymi podpisałoby się studio Dolby. Ciekawy pomysł, kreatywne wykonanie i czytelne napisy: najczęściej to właśnie przepis na chwytliwą rolkę. Nie potrzeba sprzętu za krocie.
Co ciekawe, z licznych badań wynika wręcz, że video kręcone telefonem są najczęściej bardziej “klikalne” niż wymuskane kreacje nagrane drogim sprzętem, bo są po prostu dla odbiorców bardziej przystępne, odbiorca widzi też od razu, że nie jest to wyreżyserowany, nieco sztuczny materiał reklamowy. Tak samo jak na Tiktoku – wśród Instagramowych rolek, video kręcone telefonem, stanowczo ma wystarczającą moc, a nawet przebija moc profesjonalnych kamer.
Jeśli chcemy ułatwić sobie proces tworzenia contentu – no jasne, możemy zainwestować w kilka drobnych ułatwień, ale good news: da się to zrobić bardzo budżetowo.
Statyw. Nie jest to absolutny must-have, ale zdecydowanie ułatwia życie. Dzięki niemu możemy nagrać stabilne ujęcia i nagrywać siebie z pewnej odległości, nie martwiąc się o to gdzie postawić telefon albo jak chwycić go w dłoń. Mały statyw to stosunkowo niewielki wydatek, a komfort pracy nad contentem znacząco się podnosi!
Wielu twórców radzi sobie też metodami “do it yourself” – tworząc prowizoryczne podpórki pod telefon z książek lub kubków. Pewnie, to też opcja, choć nieraz mniej bezpieczna, ze względu na ryzyko upadku telefonu 😀
Dodatkowe oświetlenie. Tu wszystko tak naprawdę zależy od tego, jaki typ contentu przygotowujemy. Zimą, gdy ciemno robi się już o 15 (jak dziś!) małe doświetlenie może zdecydowanie zadziałać na naszą korzyść (zgrabny, budżetowy softbox albo mały ring light (lampa pierścieniowa) powinien na początek wystarczyć), natomiast nigdy nie zapominajmy, że dzienne światło to mimo wszystko nasz największy sprzymierzeniec. Dzienne światło jest najbardziej naturalne, plastyczne i korzystne – szczególnie gdy nauczymy się zgrabnie z niego korzystać.
Także protip: wtedy, kiedy możemy, wykorzystujemy korzystne dzienne światło, ale jeśli to niemożliwe organizacyjnie: softbox lub ringlight ułatwią pracę i np. wieczorne nagrywanie zapasu reelsów.
Jak mówi popularne biznesowe powiedzenie – zacznijmy od tych zasobów, które już mamy, opcjonalnie inwestując w budżetowe ułatwienia. Na start nie potrzeba wiele – i to naprawdę jedna z największych zalet reelsów! Sama większośc naszych reelsów nagrywałam iPhonem XR, czasami doświetlając się lekko softboxem. Okazało się, że to świetny duet.
W jakich aplikacjach warto montować video
Tworzenie reelsów, a przede wszystkim ich postprodukcja wydaje się wielu z Was na początku nieco przytłaczająca – nie zliczę ile razy usłyszałam “no niee, edycja zdjęć jest nieporównywalnie łatwiejsza, nie wiem czy będę miał/a do tego cierpliwość!”
Równocześnie zgadzam się i nie zgadzam: nie ukrywajmy, że proces produkcji krótkich video, szczególnie na początku pracy z tym formatem, jest bardziej czasochłonny niż tworzenie statycznego contentu. I to bez dwóch zdań! Jednak, kiedy dojdziecie do wprawy i zaprzyjaźnicie się z narzędziami ułatwiającymi proces, może okazać się, że tworzenie krótkich filmików dostarcza wam nieporównywalnie więcej satysfakcji i radości – i niekoniecznie jest wcale dużo bardziej złożone.
Jaki jest w takim razie kolejny etap i kolejni sprzymierzeńcy? Aplikacje do montażu, that’s right. App Store i Google Play Store mają w swoich arsenałach kilka bardzo przydatnych i intuicyjnych narzędzi, które nie tylko ułatwiają te bardziej skomplikowane techniki montażu, ale też pomagają wznieść nasze reelsy na wyższy poziom. Zanim sobie o nich porozmawiamy, niektórzy z Was chcieliby pewnie najpierw zapytać:
Czy warto montować reelsy w wewnętrznym edytorze Instagrama? Pewnie, że tak. To moim zdaniem najlepszy start. Edytor Instagrama nie jest bardzo zaawansowany, ale na początek ma wszystkie niezbędne funkcje: można zmieniać tempo nagrań, całkiem wygodnie przycinać klipy, dodawać efekty głosowe, nagrywać podkład głosowy (tzw. voiceover), a co najfajniejsze (przynajmniej dla mnie!): korzystać z bazy gotowych szablonów stworzonych przez innych użytkowników.
Jeśli nie wewnętrzny edytor Instagrama, to jaka aplikacja? Trzy z nich mogę polecić z ręką na sercu – korzystam z nich sama, ale najpierw słyszałam o nich wiele dobrego od zaprzyjaźnionych twórców.
Inshot
Polecany też przez Natalię Kusiak, która zmontowała w nim swoje kultowe krótkie vlogi z podróży. Good news: darmowa wersja zawiera wiele różnych fajnych funkcji, które sprawiają, że płatna opcja niekoniecznie będzie Wam potrzebna. Aplikacja wygodna do cięcia materiału, dodawania kreatywnych przejść i efektów wizualnych. Nie ma może najbardziej estetycznych, minimalistycznych filtrów, ale cała reszta to wynagradza!
Capcut
Jedna z najbardziej znanych aplikacji, więc zgaduję, że części z Was nie trzeba jej nawet przedstawiać. Osobiście – uwielbiam. To świetny upgrade, jeśli edytor Instagrama już Wam nie wystarcza i chcecie bardziej pokombinować z materiałem. Dużo ciekawych przejść – można kreatywnie zaskoczyć odbiorców, a o to przecież nam chodzi.
VN Video Editor
Najbardziej zaawansowany edytor – polecany zwłaszcza dla tych, którzy planują montować zaawansowane klipy, z przejściami, w których każdy ułamek sekundy ma znaczenie. VN umożliwia bardzo precyzyjne cięcia klipów. Oprócz tego dostarcza nam wielu profesjonalnych funkcji, których nie mają wcześniejsze aplikacje – m.in. zaawansowaną krzywe kolorów, przejścia rodem z DaVinci Resolve, edycję audio. Czy warto się z tą apką zapoznać i nauczyć jej funkcji? Na początku może trochę przytłaczać, ale w kolejnych etapach przygody z rolkami – bez wahania jak najbardziej.
Mit, że rolki są formatem dla szalonych tańców i podśpiewywań wciąż gdzieś wśród nas krąży. Pora skutecznie go zweryfikować!
Moje stanowisko jest takie: tak naprawdę to format, w którym ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia i nasze biznesowe cele – a jak wiecie, będą one wyglądać trochę inaczej dla każdego twórcy i każdego biznesu. Przyznam Wam się szczerze, że uwielbiam słowa wypowiedziane przez blogerkę Jennę Kutcher (która jest swoją drogą świetną inspiracją i motywacją, bo dzięki wirtualnej działalności, udało jej się zostać multimilionerką i stała się rozpoznawalna na całym świecie):
Wszyscy jesteśmy na swój sposób kreatywni, wszyscy mamy w swoich umysłach tę kreatywność, a im częściej po nią sięgamy, tym lepiej i świadomiej jesteśmy w stanie ją wykorzystywać dla dobra naszych biznesów.
Absolutnie tak.
Podczas gdy wielu twórców skupia się na tym, by ich reelsy stały się viralami, tak naprawdę najważniejsze jest przede wszystkim to, by docierać z nimi do ludzi z naszej grupy docelowej. Nie chodzi wcale tylko o to, by jeden z naszych reelsów osiągnął status virala – innych benefitów do zgarnięcia jest tu o wiele więcej.
Cel #1: sprawić, by nasze reelsy były chętnie udostępniane przez ludzi z naszej potencjalnej grupy docelowej. Ten cel ma moc! W IQ na stałe wprowadziliśmy reelsy do naszej contentowej strategii (co najmniej 1 reels opublikowany tygodniowo) i już po miesiącu dostrzegliśmy w naszych statystykach wzrost zasięgu o ponad 45%. To tak słowem dodatkowej motywacji!
Jak w takim razie tworzyć reelsy, które będą chętnie udostępniane (sharowane) przez odbiorców z naszej grupy docelowej?
Zauważyłam, że takie reelsy mają pewne wspólne mianowniki:
- Akcent humorystyczny. Użytkownicy Instagrama uwielbiają od czasu do czasu spontanicznie i niespodziewanie parsknąć szczerym śmiechem.
- Wartość edukacyjna. Ludzie uwielbiają poznawać nowe fakty i uczyć się rzeczy, które mają potencjał by odmienić ich rzeczywistość na lepszą. Poboczny efekt dla Ciebie? Dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem, zdobywasz i pogłębiasz zaufanie, które będzie dla Ciebie szczególnie cenne przy sprzedaży produktów lub usług.
- Wywołują reakcję “hej, to o mnie, ja też tak mam!” – takie reelsy tworzą prawdziwą więź pomiędzy Tobą, a Twoimi odbiorcami. Często nie trzeba się nad tym aż tak dwoić i troić – czasami dzielenie się swoimi codziennymi rozterkami i kulisami pracy doskonale spełnia tę rolę.
Skąd brać pomysły na rolki?
Wiem, że kiedy sobie tak o tym rozmawiamy i wypunktowuję dobre praktyki, może się wydawać, że tworzenie rolek wymaga głowy pełnej koncepcji, artystycznego kunsztu i wszechświat wie czego jeszcze – ale nie dajcie się zwieść tym pozorom. Cały proces może być całkowicie przyjemny i bezstresowy, jeśli… {Marketerzy jej nienawidzą – odkryła sposób na tworzenie setek ciekawych reelsów}
Żartuję, ale żarty na bok, bo to ważne: istnieje jedna banalnie prosta zasada, która pomogła mi pozbyć się stresu i presji “co jeśli danego dnia nie wpadnę na żaden wystarczająco ciekawy pomysł na nową rolkę”.
Tak jak mówiłam, zasada jest prosta i stara jak świat. Brzmi: zapisujmy wszystkie inspiracje na bieżąco! Dobre pomysły najrzadziej przychodzą dokładnie wtedy gdy ich na gwałt potrzebujemy i zasiadamy by stworzyć coś dobrego, nowego i to na już. Za to w przypadkowych momentach przychodzą nieraz na pęczki.
Tajna broń? Notatnik w telefonie + folder inspiracji na Instagramie.
Sama zapisuję dosłownie tysiące inpiracji. Nie powielam ich, nie tak dosłownie – bazuję na trendzie, który wyłapałam, na muzyce, na patternie- dodaję do nich wszystkich dużo od siebie, robię po swojemu, kreatywnie przerabiam, by pasowały do naszej tematyki.
Drugą pomocną praktyką jest dialog z Waszą obecną społecznością. Wykorzystajcie Instastories, by podpytać z jakimi dylematami czy problemami mierzą się obecnie Wasi odbiorcy. O czym chętnie by posłuchali? Jakie treści lubią u Was najbardziej? Taki feedback to kopalnia cennych inspiracji, darmowa skarbnica wiedzy o ludziach, na krórych ze strategicznego punktu widzenia zależy Wam najbardziej.
Publikacja rolek – opisywanie ich i hashtagi
Wyczekany moment: gotowa, pięknie zmontowana rolka czeka już grzecznie na publikację w galerii naszego telefonu. Co teraz? Czy teraz będzie już z górki i publikacja to tylko formalność?
Nie do końca – teraz musimy dołożyć starań, by Wasza praca dotarła do jak najszerszego grona i by godziny ambitnie poświęcone na tworzenie się nie zmarnowały. Pewien marketingowy guru powiedział kiedyś: 50% czasu na tworzenie i 50% na analizę. Jest w tym sporo prawdy, również dla rolek!
Aby Wasz reels osiągnął swój potencjał, potrzebujemy następujących czynników: dobrze dobranych hashtagów, odpowiedniej pory publikacji, zgrabnego podpisu, który dodatkowo podpowie algorytmom, że nasze treści są dla ludzi ciekawe. Ale po kolei!
Czy Instagramowe rolki wymagają dodawania hashtagów?
Hashtagi to nieodłączny element Instagrama – cisi sprzymierzeńcy dobrej widoczności. Lata lecą, a hashtagi wciąż są na posterunku, dbając o to, by nasz content został zobaczony przez większą grupę potencjalnych obserwujących. Dla regularnych postów są bardzo istotne, to jasne. Jak jest jednak z rolkami? Za widoczność rolek odpowiada więcej czynników niż w przypadku statycznych postów, jednak hashtagi też pełnią tu dużą rolę.
Każdy dobrze dobrany hashtag to szansa na dotarcie do nowego grona odbiorców. Tak, serio, każdy pojedynczy hashtag ma taką moc.
Skąd wziąć hashtagi, które podbiją widoczność reelsów?
Wszyscy (a przynajmniej zdecydowana większość) marketingowców jest tu zgodna: dobry research hashtagów to podstawa Instagramowej strategii. Co w tym przypadku oznacza dobry?
Jest kilka metod jak taki research przeprowadzić ręcznie, jednak wszystkie są czasochłonne i nużące, więc podpowiem Wam jak ten czas zminimalizować i jak ułatwić sobie życie. IQ Hashtags oferuje takie rozwiązanie, no a jak! Rozpoznaliśmy spory problem większości twórców i postanowiliśmy odnaleźć najwygodniejszy sposób, który zapewni ekspresowe wyniki i zautomatyzowany proces researchu odpowiednich hashtagów.
Jakie są najważniejsze aspekty researchowania hashtagów z narzędziem IQ Hashtags?
- zidentyfikowanie trendujących hashtagów dla danej niszy
- analiza wielkości hashtagów
- analiza tego jak bardzo dany hashtag jest “zatłoczony”
- stworzenie min. kilkunastu gotowych kolekcji hashtagów, które będą pod ręką zawsze w momencie publikacji
- odnalezienie najbardziej efektywnych hashtagów dla danej kategorii tematycznej
Nasza Alex stworzyła piękny instruktaż, w którym oprowadza po funkcjach narzędzia – a jeśli chcecie od razu przejść “do dzieła”, IQ oferuje wszystkim nowym użytkownikom darmowy, siedmiodniowy okres próbny, więc to świetna okazja by zacząć już dziś, już teraz – bez wymówek, czyli powiedzmy sobie ze smutkiem głosie: największych pogromców wyników.
Czy to prawda, że napisy na reelsach to bardzo ważna sprawa?
Niech liczby przemówią za mnie: tylko 55% reelsów jest oglądane z dźwiękiem!
To oznacza, że ogromna ilość użytkowników nie będzie wiedziała o co chodzi, jeśli reelsy będą pozbawione napisów i objaśnienia.
Pomyślmy o ludziach podróżujących autobusami, tramwajami, pociągami w strefie ciszy, a także o mamach, które dopiero co uśpiły dziecko i nie mogą pozwolić sobie na oglądanie czegokolwiek z dźwiękiem. Napisy to must-have i zdecydowanie warto poświęcić na to czas.
Jak analizować reelsowe statystyki?
Scenariusz, którego Wam wszystkim życzę: przekonałam Was do regularnego tworzenia rolek i udało Wam się już opublikować kilkanaście pięknych prac na Waszych kontach. I co teraz? Co robić, jeśli wydaje się, że zasięgi spadają a reelsy mają bardzo nierównomierne wyświetlenia?
Tu nawet nie tyle ja podpowiem Wam najwięcej – tu dajemy głos Waszym statystykom.
Jeśli chcecie, żeby Wasz profil się rozwijał, sprawdzanie statystyk musi wejść Wam na stałe w krew, a dane z nich muszą stać się Waszymi dobrymi kumplami. Mówię zarówno o danych dostępnych z poziomu Instagrama, ale też o danych, w które warto zagłębić się w dedykowanym temu narzędziu. Tu IQ Hashtags znowu przychodzi z pomocą – najbardziej komfortowo jest mieć wszystkie dane w jednym miejscu, zawsze pod ręką, w czytelnym widoku, który umożliwia równoczesną analizę większej ilości rolek niż jedna.
Jak często sprawdzać statystyki? To zależy od typu konta, od jego wielkości i od celów, które sobie postawiliście, także niestety to mocno indywidualne. Moim zdaniem warto na bieżąco analizować dane, które napływają, żeby nie przegapić żadnej tendencji. Co warto monitorować?
- które godziny publikacji okazały się najkorzystniejsze
- jaki typ contentu najbardziej angażuje naszych odbiorców
- jakie publikacje przynoszą największy ruch
- jaka długość reelsów najbardziej się sprawdza
- jakie dni tygodnia działają na naszą korzyść
- jakie hashtagi pozwoliły nam pojawić się w top9
Podsumowanie – jak rozwijać swoje rolkowe umiejętności?
Ten post może wydawać się długi i złożony, ale obiecuję, że kiedy zaczniecie bardziej eksperymentować z reelsami, testować nowe pomysły i zagłębiać się w analizę danych i tendencji, wszystko będzie stawać się coraz bardziej satysfakcjonujące i warte wysiłku! Reelsy są formatem o ogromnym znaczeniu biznesowym. Im wcześniej zacznie się go wykorzystywać, tym… Lepiej.
Uwielbiamy dzielić się naszą wiedzą i case studies naszych klientów, więc obiecuję, że artykułów na temat reelsów będzie jeszcze całe mnóstwo. Część z nich po angielsku, jako, że wielu naszych odbiorców pochodzi ze Stanów, Wielkiej Brytanii, ale też Szwajcarii, Hiszpanii… Długo by wymieniać. W każdym razie – warto śledzić sekcję Blog i Instagram Lessons wewnątrz narzędzia. To tam pojawiają się najważniejsze przewodniki, które tworzymy, by ułatwić Wam Instagramowy wzrost i przede wszystkim: znacząco go przyspieszyć!